TOMEK WOLAK DRUGI NA BURNIN' SNOW - RELACJA

Tak Tomek relacjonował sobotni wieczór na swoim blogu - ''Podszedłem do zawodów dość poważnie, nie rzucałem się na tricki, których nie umiem, ale za to robiłem tak zwane pewniaki. Zaryzykowałem trochę z switch bs 9, ale się opłacało. Dostałem się do finału, tam zrobiłem czyściutko odjechane fs 7 melon i switch backside 7 indy. Finalnie wylądowałem na 2 miejscu, z czego jestem bardzo zadowolony. Pierwszy był Piotrek Janosz, który tej nocy po prostu rozwalił system i należało mu się. A na 3 miejscu wylądował Kuba Dytkowski, który robił jedno z lepszych late bs 7 jakie widziałem. MELLOW.'' Gratulujemy Juniorowi i zapraszamy na krótką fotorelację i kilka podsumowujących słów od teamu BURN'a.




Wojtek Pająk - '' Moim zdaniem był to przełomowy moment dla polskiego snowboardingu. Odwiedziło nas ok. 3 tysiące widzów i mimo ostrego mrozu atmosfera była naprawdę gorąca. Cieszę się bardzo, że organizatorzy postawili poprzeczkę na bardzo wysokim poziomie i z niecierpliwością czekam na podobne eventy. Mam nadzieję, że Burnin' Snow zmieni powszechną opinię o snowboardzie jako sporcie niszowym w naszym kraju i pokaże, że zimą można oglądać nie tylko skoki i biegi narciarskie. Cieszy mnie również to, że rośnie poziom polskiego snowboardingu i zaczynają pojawiać się nowe tricki i nowe twarze. Brawa dla organizatorów, riderów i publiczności, nareszcie wszystko poszło tak jak miało być!''







Michał Ligocki - '' Z mojej perspektywy jako zawodnika było to event niesamowity, atmosfera jaka panowała wokół tych zwodów była wręcz magiczna, mimo ok 20 stopni mrozu, blisko 3 tys kibiców podkręcanych przez niezawodnego Hermana nam z całych sił kibicowało i dla takiej publiczności skakanie to przyjemność wielka, chyba jeszcze nigdy tak pozytywnie nakręcony na zawodach nie byłem. Wszyscy zawodnicy to czuli i dawali z siebie wszystko bo takich troków w Polsce już dawno nie widzieliśmy, wysokie, stylowe i czysto lądowane rotacje istny miód dla oka  a np. młody Łukasz Martynek pierwszy raz startujący w tak dużej imprezie wręcz odleciał i siekną dabel fs rode 1260 (jak to za rok ustoi to 1 miejsce raczej będzie dla niego) 
Dziękuję organizatorom z Grzesiem na czele, że swoje wizje urzeczywistnił i Jędrkowi za skocznie na której jeszcze bym sobie poskakał a przede wszystkim kibicom za przybycie i gorący doping, za rok gwarantuje ze bedzie jeszcze dużo dużo lepiej i żadne mrozy nas nie odstraszą. Oby więcej zawodów na takim poziomie w naszym kraju, bo tego nasz snowboarding zdecydowanie potrzebuje. Nasz sport jest najpiękniejszym sportem świata, trzeba go umieć tylko dobrze pokazać, ale po minionym weekendzie jesteśmy na dobrej drodze.''




Tomek Wolak - '' Zawody oceniam na szóstkę z plusem i już czekam z niecierpliwością na następną edycie. BIG UP dla organizatorów, szczególnie dla Grzesia i Jędrka Jękota, którzy świetnie przygotowali skocznie. Jeśli chodzi o występ wolakbrothers, to mogę powiedzieć, że godnie reprezentowaliśmy podhale. Kuba był najmłodszym startującym, a ładował takie fs cork 7 z indy, że dużo osób mogłoby mu tego pozazdrościć. Bs 7 w jego wykonaniu też wyglądało bardzo interesująco.''