WOLAK W ZAKO

Ostatnimi czasy wybraliśmy się wraz z Marcinem Kinem na Kasprowy Wierch. Szczerze powiedziawszy nie liczyłem na żadne zdjęcie, ponieważ nie miałem żadnego pomysłu. Na Kasprowym byliśmy już o 8 rano a o godzinie 9 zawitało do nas słońce. Ledwo wyszliśmy ze schroniska, a Marcin już wypatrzył miejsce na skocznie. Miejscówka okazała się świetna, skakałem przez mały wąwóz i wpadałem na strome lądowanie. Efekty możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej. Zachęcam także do odwiedzania bloga Marcina Kina, gdzie prawie codziennie pojawiają się nowe zdjęcia.

W zeszły weekend wybraliśmy się na poszukiwanie miejscówek. Niestety od samego początku natrafialiśmy na problemy. Miałem wypatrzoną miejscówkę w Białce Tatrzańskiej, jednak okazało się, że akurat przy tej rurce postawiono budkę z orzeszkami. Więc szukaliśmy dalej i Marcin zaproponował rureczkę na „Głodówce”. Rurka od razu nam się spodobała. Krótka, aczkolwiek treściwa, ponieważ dość stroma. Co prawda dobijało trochę na odjeździe, ale dało się wytrzymać. Zrobiłem 2 strzały: nosepress i frontboard. Nosepress okazał się dość ciężkim trickiem, ponieważ było mało czasu, by go wygiąć, ale w końcu chyba się udało.